Wybrany w niedzielnych wyborach członek francuskiego parlamentu został pozwany przez najstarszą w tym kraju rodzinę arystokratyczną. Jej członkinie oskarżają Emmanuela Taché de la Pagerie o bezprawne przypisanie sobie nazwiska ich rodu.

Tascher de la Pagerie to jeden z najstarszych rodów arystokratycznych Francji. Tak nazywała się żona Napoleona Bonapartego Józefina, którą poślubił w 1796 roku. Jej pełne panieńskie nazwisko brzmiało Marie-Josèphe Rose Tascher de la Pagerie.

Ostatni męski potomek roku Tascher de la Pagerie zmarł w 1993 roku. Teraz trzy jego córki pozywają nowo wybranego członka francuskiego Zgromadzenia Narodowego o bezprawne przywłaszczenie sobie tego historycznego nazwiska.

47-letni polityk urodził się jako Emmanuel Taché na robotniczych przedmieściach Paryża - Montreuil. W rozmowie z gazetą "Le Monde" przyznał, że szlacheckie "de la Pagerie" dołożył sobie 30 lat temu. Były to początki jego kariery w świecie mody i telewizji, zanim wkroczył na scenę polityczną.

"To normalne w świecie sztuki i w sektorze komunikacji, że używa się pseudonimów albo nazwisk preferowanych. Nie można jedyne przekazywać ich swoim dzieciom" - twierdzi adwokat parlamentarzysty Alexandre Varaut i podkreśla, że jego klient używa arystokratycznego nazwiska "na użytek publiczny od dekad".

"Rodzina chce chronić swoje nazwisko" - mówi z kolei prawnik trzech kobiet Frédéric Pichon. Przedstawicielki arystokratycznego rodu domagają się symbolicznego odszkodowania w kwocie 1 euro oraz 500 euro za każdy dzień w przyszłości, jeśli polityk nadal będzie posługiwał się nazwiskiem de la Pagerie.

Pierwsza rozprawa w sporze o rodowe nazwisko odbędzie się 8 lipca.

Emmanuel Taché de la Pagerie nie chciał skomentować tych doniesień. W rozmowie z "Le Monde" stwierdził, że "nie będzie tracił czasu na takie rzeczy".