Ma około 3300 lat i góruje nad Place de la Concorde w centrum Paryża. Przybył z Luksoru w Egipcie i pokryty jest starożytnym pismem. Obelisk z różowego granitu był badany przez rzesze naukowców, ale to przypadek sprawił, że odsłonięto jego wielki sekret.

Historia jak z powieści

Jean-Guillaume Olette-Pelletier, egiptolog z paryskiej Sorbony zauważył niezwykłe hieroglify przypadkiem, w czasie spaceru. Dostrzegł je z odległości, co - jak się okazało - nie było dziełem przypadku. Ponieważ monument na Place de la Concorde jest odgrodzony, naukowiec musiał wrócić po lornetkę i notatnik. Przez kilka dni pracował tam, skrupulatnie tworząc dokumentację inskrypcji na słynnym obelisku.

Egiptolog podejrzewał, że widzi zaszyfrowane wiadomości, ale nie mógł być pewien, dopóki nie przyjrzał się obeliskowi z bliska. To w końcu się udało.

Z czasem egiptolog odkrył siedem tzw. kryptohieroglifów. To forma pisma starożytnych Egipcjan, bardzo specyficzna, odkryta przez jednego ze słynniejszych egiptologów w historii Étienne'a Drioton. Kryptohieroglify opierały swoją tajemnicę na specjalnej grze znaczeń, łamigłówkach i wymagających wybiegach, polegających np. na odwróceniu kierunku czytania "tekstu". Jak informuje serwis Artnet, dziś jedynie niewielka grupa naukowców jest w stanie je odczytać. Podobnie było zresztą w starożytnym Egipcie, gdzie kryptohieroglify skierowane były jedynie dla odczytania przez intelektualne elity.

Starożytna propaganda

Monument wzniesiono za rządów Ramzesa II, który panował w Egipcie ok. 1279-1213 p.n.e. Pierwotnie obelisk znajdował się przed wejściem do świątyni w Luksorze, położonym nad Nilem. Zdaniem Olette-Pelletiera, sekretny zapis umieszczono tak, by widziała go jedynie szlachta, która zbliżała się do świątyni łodzią.

Według egiptologa, ogólnie rzecz biorąc przesłania, mają na celu przypomnienie elicie, że Ramzes został wybrany przez bogów i twierdził, że pochodzi od Amona-Re i Maat - bogini sprawiedliwości.

Naukowcy podejrzewają, że Ramzes II wykorzystał obelisk jako narzędzie propagandowe na początku swojego panowania, podkreślając swoje boskie pochodzenie.

"Szlachta dostrzegłaby ukryty przekaz i pomyślała: 'król potwierdza się jako wcielony bóg, którego nie można zdetronizować'" - skomentował Olette-Pelletier dla serwisu Artnet.

Inna zaszyfrowana wiadomość została umieszczona na boku obelisku zwróconego ongiś w stronę pustyni. W tym wypadku koronę Ramzesa ukazano z rogami byka, interpretowanymi jako boska moc, co w połączeniu z wizerunkiem stołu ofiarnego stanowi instrukcję, by regularnie składać ofiary, zaspokajając w ten sposób nieraz destrukcyjne skłonności bogów Egiptu.

Według francuskiego egiptologa wykorzystanie kryptografii w odczytaniu hieroglifów pozwoli na poznanie starożytnych tekstów z zupełnie nowej strony.

Słynny obelisk z Luksoru

Egipski obelisk na Place de la Concorde w Paryżu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków miasta. Monument pochodzi z Luksoru i liczy blisko 3300 lat. Został podarowany Francji przez wicekróla Egiptu Muhammada Alego w 1829 roku, a w 1836 roku ustawiono go w centrum Paryża. Obelisk wykonany jest z różowego granitu, ma 23 metry wysokości i waży około 230 ton.