Papież Franciszek wrócił przed południem do Rzymu. Przez ostatni tydzień uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro. "Wróciłem do domu i zapewniam was, że moja radość jest większa niż zmęczenie" - napisał na Twitterze papież.

Samolot, którym wracał Franciszek, wylądował około godz. 11:30 na rzymskim lotnisku Ciampino. Powitał go wicepremier i minister spraw wewnętrznych Włoch Angelino Alfano.

"Nie wahajcie się płynąć pod prąd"

Wczoraj ponad 3 miliony wiernych więzło udział na plaży Copacabana w celebrowanej przez papieża mszy świętej kończącej Światowe Dni Młodzieży. Franciszek w ostatnim dniu pobytu w Rio de Janeiro spotkał się również z przedstawicielami miejscowego duchowieństwa i wolontariuszami zaangażowanymi w organizację ŚDM. Wezwał młodych ludzi, by byli "rewolucjonistami" i nie wahali się "płynąć pod prąd".

W czasie swojej pierwszej podróży papież spotykał się w Brazylii nie tylko z młodymi ludźmi, ale także z mieszkańcami faweli, byłymi narkomanami i więźniami.

W 2016 roku Franciszek przyjedzie do Polski

Podczas mszy kończącej ŚDM papież zapowiedział, że następne spotkanie młodych katolików z całego świata odbędzie się w 2016 roku w Krakowie. Polacy obecni na mszy przyjęli to słowa wielkim wybuchem entuzjazmu.

(MRod)