Wielka Brytania sprowadziła na swoje terytorium tysiące Afgańczyków w ramach tajnego programu. Stało się to po tym, gdy w 2022 r. brytyjski żołnierz ujawnił dane 19 tys. osób ubiegających się o przyjazd na Wyspy po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów. We wtorek poinformował o tym minister obrony John Healey.
Resort dowiedział się o omyłkowym wycieku danych dotyczących tożsamości oraz o częściowej ich publikacji na Facebooku w sierpniu 2023 r. Dziewięć miesięcy później, decyzją ówczesnego rządu premiera Rishiego Sunaka, utworzono tajny program relokacji, w obawie, że Afgańczycy, których dane zostały ujawnione, staną się celem talibów. Na liście bowiem znajdowały się nazwiska osób, które pomagały lub współpracowały z siłami brytyjskimi walczącymi z islamskimi fundamentalistami w Afganistanie. Po decyzji sądu we wtorek obecny rząd premiera Keira Starmera ujawnił informację.
Minister obrony podał, że w ramach tajnego programu do Wielkiej Brytanii już zostało sprowadzonych 4,5 tys. osób, w tym 900 wnioskodawców i ok. 3,6 członków ich rodzin, a 6,9 tys. Afgańczyków ma zostać sprowadzonych do Zjednoczonego Królestwa do zakończenia inicjatywy. Całkowity koszt sprowadzenia tych osób to 850 mln funtów.
Około 36 tys. Afgańczyków zostało przesiedlonych do Wielkiej Brytanii także w ramach innych programów przesiedleń, co kosztowało od 5,5 do 6 mld funtów.
Resort nie ujawnił, ile osób zostało aresztowanych lub zabitych w wyniku wycieku danych. Healey powiedział, że niezależna analiza wykazała, iż jest "bardzo mało prawdopodobne", aby jakakolwiek osoba stała się celem ataku wyłącznie z tego powodu.
Brytyjska armia została wysłana do Afganistanu w ramach operacji przeciwko Al Kaidzie i talibom w następstwie ataków z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku. W szczytowym momencie operacji w kraju przebywało prawie 10 tys. brytyjskich żołnierzy, głównie w prowincji Helmand. Wielka Brytania zakończyła operacje bojowe w tym regionie w 2014 r.


