"Litwa nie zamierza zmieniać ustawy o oświacie, krytykowanej przez mniejszość polską. I Donald Tusk o tym doskonale wie"- podkreślił premier Litwy. Tak Andrius Kubilius w rozmowie z dziennikarzami skomentował list szefa polskiego rządu. Tusk wyraził w nim nadzieję na zmianę ustawy. W ciągu kilku tygodni Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poda wskazówki w sprawie traktowania Polaków na Litwie oraz mniejszości litewskiej w naszym kraju.

Te rekomendacje trafią do rządów obu państw. Tak zapowiedział komisarz OBWE ds. mniejszości, który w ubiegłym tygodniu był na Litwie, w środę natomiast spotkał się z Litwinami mieszkającymi w Polsce. Jakie dokładnie będą te wskazówki - to na razie tajne, wiadomo już natomiast, jakich obszarów będą dotyczyły. Problemy Polaków na Litwie, to system edukacji i brak podwójnej pisowni nazwisk - to są sprawy do rozwiązania. Także tu w Polsce problemem jest edukacja, mieszkający tu Litwini mówią o spadającej liczbie szkół. To również istotny problem - wymienia komisarz OBWE ds. mniejszości Knut Vollebaek.

Litwini mieszkający w Polsce dodają jeszcze problemy z tłumaczeniami podręczników czy zadań na egzaminach, np. maturalnych. Natomiast rodzice uczniów polskich szkół na Litwie zaczęli pogotowie strajkowe - zapowiadają, że jeśli na piątkowym spotkaniu zespołu ds. litewskiej ustawy oświatowej nie zostaną w końcu zapowiedziane korzystne dla Polaków zmiany, ich dzieci ponownie, tak, jak na początku września, nie pójdą na lekcje.

Mniejszość litewska jest jedną z najmniej licznych w Polsce, mieszka głównie na Suwalszczyźnie. Według spisu ludności z 2002 roku, w naszym kraju żyje 5,8 tys. Litwinów. Liderzy organizacji tej społeczności kwestionują jednak te dane i szacują, że mniejszość litewska w Polsce liczy kilkanaście tysięcy - do 25 tys. osób. Największe skupiska Litwinów są w powiecie sejneńskim. Ocenia się, że w tamtejszej gminie Puńsk Litwini stanowią 80 proc. mieszkańców. Mniejszość polska na Litwie to ok. 200 tys. osób.