Amerykański wojskowy odrzutowiec A-10 Thunderbolt II rozbił się na południowym zachodzie Niemiec. Do wypadku doszło podczas lotu treningowego. Pilot się katapultował - poinformowały niemiecka policja i amerykańskie władze wojskowe.

Maszyna spadła na niezamieszkany teren koło wioski Laufeld w górach Eifel w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat. Przyczyna wypadku nie jest na razie znana - podobnie jak stan zdrowia pilota, który został przewieziony do szpitala. Według niepotwierdzonych doniesień, na przelatującym nisko nad Laufeld samolocie widać było płomienie.

Służące przede wszystkim do zwalczania opancerzonych celów naziemnych samoloty A-10 zwane są popularnie Warthog (Guziec). Sześć takich maszyn, stacjonujących na co dzień - podobnie jak rozbity egzemplarz - w amerykańskiej bazie lotniczej Spangdahlem w Nadrenii-Palatynacie, uczestniczy w obecnej ofensywie powietrznej przeciwko libijskim siłom rządowym.