Na włoskiej wyspie Lampedusa, gdzie jeszcze przed kilkoma dniami było około 4 tysięcy nielegalnych imigrantów, głównie z Tunezji, pozostało ich tylko 72. Rano wywieziono statkiem do innej części Włoch ostatnią grupę przybyszów.

W miejscowym tymczasowym ośrodku dla imigrantów są już tylko Tunezyjczycy, którzy przybyli na pokładzie barki w ostatnim czasie, już po wejściu w życie włosko-tunezyjskiego porozumienia, przewidującego od tego momentu repatriację uciekinierów.

Ostatnie 72 osoby mają zostać odesłane do Tunezji w najbliższych dniach.

Zgodnie z decyzją rządu Silvio Berlusconiego tysiące tunezyjskich imigrantów zostało umieszczonych w ośrodkach, koszarach i w miasteczkach namiotowych w kilku regionach Włoch. Masowo z nich uciekają, między innymi po to, by przedostać się do Francji.

Poważny spór o tunezyjskich imigrantów z Włoch, których Francja nie chce przyjmować, jest tematem rozmów w Mediolanie ministrów spraw wewnętrznych obu krajów Roberto Maroniego i Claude'a Gueanta.