Słowacką łodzią flisacką, która zatonęła na Dunajcu, płynęli Czesi - ustalił reporter RMF FM. Jedna osoba zginęła, trzy są ranne. Do zdarzenia doszło niedaleko słowackiego Czerwonego Klasztoru.

Na razie niewiele wiadomo o przyczynach wypadku. Najprawdopodobniej przewrócił jeden z czterech kadłubów, z których zbudowane są tratwy na Dunajcu. To może wskazywać na złe zmontowanie łodzi. Inna rzecz, że na pokładzie było 14 osób, a powinno być 12.

Polscy flisacy już wiele razy alarmowali, że ich słowaccy koledzy wiele razy przeładowują tratwy, co może prowadzić do tragedii. Być może mieli rację, ale teraz ustali to słowacka policja.