Pokaz filmu „Wołyń”, który miał się odbyć we wtorek w Kijowie, został przełożony z przyczyn technicznych na późniejszy termin. Nowy termin projekcji jest obecnie uzgadniany ze stroną ukraińską - poinformował w poniedziałek PAP dyrektor Biura Rzecznika Prasowego MSZ Rafał Sobczak.

Wcześniej Instytut Polski w Kijowie odwołał zapowiedziany na wtorek pokaz filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego - informowała dyrektor Instytutu Ewa Figel. Wyjaśniła, na decyzję tę wpłynęły zalecenia ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych: resort wystosował do polskiej ambasady na Ukrainie pismo, w którym "usilnie zaleca" stronie polskiej odwołanie imprezy w trosce o "porządek publiczny".

Działające przy ambasadach RP Instytuty Polskie zajmują się promocją polskiej kultury. Zgodnie z praktyką dyplomatyczną, Instytut w Kijowie wystosował za pośrednictwem ambasady zaproszenia na pokaz filmu Smarzowskiego do przedstawicieli najwyższych ukraińskich władz, w tym do prezydenta, premiera i parlamentarzystów. W pokazie, który miał odbyć się w stołecznym kinie "Kijów", udział wziąć miał również reżyser. Po projekcji zaplanowano dyskusję nad filmem.

W odpowiedzi ambasada RP otrzymała od ukraińskiego MSZ pismo, w którym zalecono rezygnację z pokazu. W związku z zamiarami zorganizowania przez stronę polską specjalnej projekcji filmu fabularnego "Wołyń" reżysera W. Smarzowskiego (...). Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy usilnie zaleca odwołanie tego przedsięwzięcia ze względu na porządek publiczny - czytamy w piśmie.

Coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. Jestem zdziwiona, że film fabularny wywołuje aż takie emocje, tym bardziej, że strona ukraińska pozbawia się możliwości zapoznania się z tym filmem - skomentowała Ewa Figel.

"Wołyń" trafił na ekrany kin w Polsce 7 października. Smarzowski wyreżyserował ten film na podstawie własnego scenariusza, który napisał, wykorzystując wątki ze zbioru opowiadań "Nienawiść" autorstwa Stanisława Srokowskiego. Tekst scenariusza konsultowano z historykami. Akcja filmu rozgrywa się w okresie od wiosny 1939 roku do lata 1945 w wiosce zamieszkanej przez Ukraińców, Polaków i Żydów.

Według historyków, na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło w latach 1943-1945 około 100 tysięcy Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) i miejscową ludność ukraińską. UPA walczyła podczas drugiej wojny światowej zarówno przeciw Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 roku prowadziła także działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do całkowitego usunięcia jej z tych terenów.

Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło około 10-12 tysięcy Ukraińców, w tym 3-5 tysięcy na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Polski historyk profesor Grzegorz Motyka, autor książki "Wołyń '43", wyjaśniał niedawno, że Ukraina gloryfikuje Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i UPA za ich walkę z ZSRR, pomijając przy tym ludobójczą czystkę etniczną popełnioną na Polakach w latach 1943-1945.

(edbie, az)