Ulicami Nowego Jorku przeszła w niedzielę 88. Parada Pułaskiego. Prezentowały się na niej polonijne organizacje, parafie i firmy, dla których Polonia to ważny klient. "Dziś można poczuć się tu jak w Polsce" – mówił korespondentowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu pan Waldemar, który na Paradę Pułaskiego przyjechał z New Jersey. Od ponad 30 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych.

Tegoroczna Parada Pułaskiego przeszła pod hasłem "1000. rocznica powstania Królestwa Polskiego". Według policji nowojorskiej 25 tys. ludzi przyglądało się jej na ulicach.

Wśród firm, które prezentowały się w czasie Parady Pułaskiego, kolejny raz były Polskie Linie Lotnicze LOT. Dla narodowego przewoźnika Polonia to ważny klient - podkreślił Michał Fijoł, prezes LOT.

Uwielbiamy przyjeżdżać do Nowego Jorku na Paradę Pułaskiego. Jesteśmy tutaj co roku. To wielka przyjemność i wielki obowiązek, żeby być z Polakami, w tym także oczywiście z naszymi klientami i pasażerami - mówił.

W tym roku na Manhattanie prezentowała się Małopolska - mówił Grzegorz Soszyński z Krakowskiej Organizacji Turystycznej. Do Nowego Jorku przyjechali przedstawiciele branży turystycznej.

Polonia zna Kraków i zna Małopolskę. Kraków jest najbardziej rozpoznawalną marką - podkreślał Soszyński. Przy tak doskonałej frekwencji jest to unikatowa okazja, żeby zaistnieć w sercu Nowego Jorku i żeby zaprosić do Krakowa i Małopolski - dodał. 

W czasie Parady Pułaskiego pojawili się też przedstawiciele polonijnych klubów motocyklowych. Byli motocykliści z klubu Husaria czy miłośnicy motoryzacji, którzy przyjechali fiatami 126p, 125p czy polonezami.

"Bądźmy w tym razem, uśmiechnięci, zjednoczeni"

Wśród gości tegorocznej Parady Pułaskiego był marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

W tej paradzie, która jest sztafetą, musimy myśleć, co zrobimy, żeby przekazać ją następnym pokoleniom. Żeby chciały czuć dumę z Polski i żeby robiły to, co dzisiaj wy pokazujecie całemu światu: jak wspaniale jest być Polakiem. Bądźmy w tym razem, uśmiechnięci, zjednoczeni i dumni z Polski - wzywał Hołownia.

W okolicznościowym liście do Polonii prezydent Karol Nawrocki nawiązał do dumy i niezależności polskich królów od obcych mocarstw. Wskazał na ich godność i umiłowanie wolności.

"Ten sam dumny ton słychać w listach i komendach Kazimierza Pułaskiego - jednego z dowódców konfederacji barskiej, czyli sprzysiężenia polskiej szlachty walczącej przeciwko oddaniu Polski pod absolutystyczne rządy rosyjskich carów" - zauważył. 

Odnosząc się do współczesności, Nawrocki zaznaczył, że "wraz z całym Sojuszem Północnoatlantyckim stoimy u boku Stanów Zjednoczonych". 

"Razem będziemy strzec świętego prawa narodów do samostanowienia - tak aby nie powróciły mroczne czasy, w których brutalny podbój wolnych państw i narodów przynosił agresorom trwałe korzyści" - podkreślił prezydent w liście, który odczytał konsul generalny RP w Nowym Jorku Mateusz Sakowicz.

Parada Pułaskiego organizowana jest od 1937 roku. Stanowi hołd dla jednego z wybitnych przywódców Rewolucji Amerykańskiej, generała Kazimierza Pułaskiego. Pułaski zginął w bitwie pod Savannah w roku 1779.

W historii Nowego Jorku starsza jest tylko jedna parada - organizowana w Dniu Św. Patryka przez Irlandczyków.