Dwóch młodych Polaków zostało zaatakowanych w Edynburgu. Jeden z mężczyzn - 19-latek - został dotkliwie pobity przez grupę nastolatków. Trafił do szpitala.

Dwóch młodych Polaków zostało zaatakowanych w Edynburgu. Jeden z mężczyzn - 19-latek - został dotkliwie pobity przez grupę nastolatków. Trafił do szpitala.
Zdj. ilustracyjne /FACUNDO ARRIZABALAGA /PAP/EPA

Do zajścia doszło w sobotę wieczorem w dzielnicy Davidson's Mains na północnym zachodzie szkockiej stolicy. Dwóch Polaków w wieku 19 i 20 lat wysiadło wraz ze swoją 20-letnią znajomą z autobusu, gdy zaczepiła ich grupa nastolatków.

Nastolatkowie wyzywali obu mężczyzn ze względu na ich narodowość. Doszło do starcia. 19-letni Polak został uderzony od tyłu, po czym upadł na ziemię i otrzymał kolejne ciosy. Stwierdzono u niego m.in. poważne obrażenia twarzy. Trafił do szpitala.  

Policja wciąż próbuje ustalić, kto był sprawcą ataku.

Gavin Howat z lokalnej komendy policji podkreślił, że "oprócz poważnej napaści ofiara i jego przyjaciel stali się przedmiotem ataku (na tle narodowościowym)". Nie będziemy tolerowali takich przestępstw - zapewnił.

W ubiegły czwartek brytyjski Inspektorat Policji, Straży Pożarnej i Służb Ratowniczych Jej Królewskiej Mości (HMICFRS) ostrzegł przed możliwym wzrostem liczby przestępstw motywowanych nienawiścią w okresie przed wyjściem Wielkiej Brytanii z UE oraz po nim. W raporcie HMICFRS ostrzegł, że funkcjonariusze "błędnie klasyfikowali przypadki incydentów i przestępstw popełnianych z nienawiści", a także nie zbierali wystarczających danych dotyczących ofiar i powodów, dla których były atakowane oraz nie zapewniali dodatkowego wsparcia, np. psychologicznego.

W rozmowie z PAP te obawy podzieliła Barbara Drozdowicz ze wspierającej Polaków organizacji pomocowej East European Resource Centre (EERC). Jest to prawdopodobne w związku z tym, ile przypadków ataku na Polaków odnotowaliśmy wokół referendum w sprawie Brexitu. Polacy mogą znowu stać się celem aktów nienawiści, które ujawniają ukrywane resentymenty i napięcia przeciwko imigrantom"- ostrzegła. Jak dodała, "wciąż brakuje programów i mechanizmów, które pomógłby ochronić polską społeczność".

Przestępstwa i incydenty motywowane nienawiścią na tle narodowościowym, rasowym, religijnym, orientacji seksualnej i niepełnosprawności powinno się zgłaszać bezpośrednio policji.

EERC prowadzi jednak również działającą w godzinach 9.30-17 polskojęzyczną infolinię dla osób, które były ofiarami przestępstw z nienawiści, która jest dostępna pod numerami 020 8741 1288 i 0800 121 4226.

(mpw)