Wstrząsająca historia z Austrii. Na lotnisku Wiedeń-Schwechat matka porzuciła w toalecie noworodka, ponieważ - jak informują lokalne media - "nie chciała spóźnić się na lot". Dziecko zmarło.

Wstrząsająca historia z Austrii. Na lotnisku Wiedeń-Schwechat matka porzuciła w toalecie noworodka, ponieważ - jak informują lokalne media - "nie chciała spóźnić się na lot". Dziecko zmarło.
Zdjęcie ilustracyjne / Kroener, U. /PAP/EPA

Noworodek został znaleziony w lotniskowej toalecie ok. godziny 2 w nocy 10 listopada. Niestety, po przewiezieniu do szpitala dziecko zmarło. 27-letnią matkę dziecka znaleziono niedaleko lotniskowego terminala w "niestabilnym stanie". Kobieta również została zabrana do szpitala.

Jak podają lokalne media, kobieta twierdzi, że zostawiła dziecko, ponieważ nie chciała spóźnić się na przesiadkę w podróży z Mińska do Waszyngtonu. Kobieta - według mediów studentka z Nigerii - została aresztowana.

Śledczy zarządzili również przeprowadzenie sekcji zwłok dziecka, która pomoże ustalić przyczynę jego śmierci.

The Independent/(abs)