Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki rozpoczął dwudniową wizytę w USA. W polskim konsulacie w Chicago stwierdził, że to miejsce uważane za "miasto Polaków". "Miasta, które cały czas żyje Polską. Znam bardzo wielu ludzi, którzy tutaj cały czas o Polsce myślą, jak w Polsce zainwestować. To jest właśnie pierwszy temat moich spotkań tutaj" – powiedział premier.

Mateusz Morawiecki zapowiedział, że podczas wizyty w USA ma zaplanowane spotkania m.in. z inwestorami. Nigdy za dużo miejsc pracy, a już nigdy za dużo miejsc pracy dobrze płatnych w Polsce - podkreślił. Chodzi o to, aby rozmawiać z przedsiębiorcami, opisywać sytuację w Polsce, w UE; sytuację gospodarczą, biznesową, budżetową, w jaki sposób można w Polsce zainwestować i to jest jedna z głównych części moich spotkań tutaj w Chicago, jak również w Nowym Jorku - tłumaczył szef polskiego rządu.

Premier i kultura

Pytany o szczegóły Mateusz Morawiecki stwierdził, że podczas wizyty w USA są też "akcenty związane z Polonią". Premier obejrzał film dokumentalny Petera Greenberga z serii "The Royal Tour" prezentujący m.in. kulturę różnych krajów. Tym razem była to Polska. Pokaz odbył się w The Lyric Opera w Chicago. W środę obraz zostanie pokazany w nowojorskim Muzeum Guggenheima. Widzowie zobaczą w filmie m.in. Warszawę, Wrocław, Kraków, Wieliczkę, obóz Auschwitz-Birkenau, Malbork, Gdynię.

Chciałbym, aby zobaczyli kraj, który jest najpiękniejszy na świecie, kraj o wspaniałej historii, kraj który kocha wolność, niepodległość, ale jest też pełen kreatywności, pełen wspaniałych idei. Kraj mądry, z bardzo dobrą kuchnią, ze wspaniałą tradycją i kraj, który nie tylko może być dumny ze swojej historii, ale też jest pewien swojej dobrej przyszłości - powiedział przed pokazem szef polskiego rządu.