Kandydat Europejskiej Partii Ludowej na urząd szefa Komisji Europejskiej Manfred Weber zapowiedzał w Bułgarii surowe regulacje przeciwko nielegalnej migracji. Niemiecki polityk wspierał w Sofii rządzącą w Bułgarii centroprawicową partię GERB.

Przemawiając w niedzielę do 14. tys. sympatyków GERB, Weber oświadczył, że "państwo musi wygrać z przemytnikami ludzi w walce przeciwko nielegalnej migracji". Chwalił politykę migracyjną premiera Bojko Borisowa. Bułgaria zasługuje na członkostwo w (strefie) Schengen - mówił.

Słowa Webera o migracji spotkały się z "szalonym aplauzem" - odnotowuje AP. Agencja zwraca uwagę, że Bułgaria zajęła "twarde stanowisko" wobec masowej migracji do Europy, zamykając granicę z Turcją drutem kolczastym.

Faworyt do zastąpienia Jeana-Claude'a Junckera na czele KE chwalił też w Sofii różnorodność europejskiego kontynentu, podkreślając, że jest on "zbudowany na chrześcijaństwie, z czego jesteśmy dumni". Zapowiadał obronę UE przed nacjonalistami i populistami. Za konieczną uznał reformę Wspólnoty.

Europejska Partia Ludowa, w której skład w europarlamencie wchodzi GERB, po wyborach do Parlamentu Europejskiego prawdopodobnie pozostanie w nim największą frakcją. W takim przypadku nowym szefem KE może zostać Weber - jej czołowy kandydat.