Wielki Książę Henri po 25 latach na tronie przekazuje władzę swojemu synowi. To koniec pewnej epoki i początek nowego rozdziału dla maleńkiego, ale potężnego finansowo Luksemburga.
Wielki Książę Henri po ćwierćwieczu abdykuje na rzecz swojego syna, Guillaume’a, otwierając nowy rozdział w dziejach jedynego na świecie wielkiego księstwa - Luksemburgu.
Henri, dziś 70-latek, przez 25 lat był symbolem stabilności i ciągłości luksemburskiej monarchii. Urodzony w rodzinie o głęboko zakorzenionych tradycjach, kształcił się we Francji, Szwajcarii i w prestiżowej akademii wojskowej Sandhurst w Wielkiej Brytanii. Jego żona, Wielka Księżna Maria Teresa, pochodzi z Kuby - razem stanowili parę, która łączyła europejską tradycję z powiewem egzotyki.
Guillaume, 43-letni następca tronu, to postać doskonale przygotowana do roli, jaką ma odegrać. Ukończył szkoły w Londynie, Szwajcarii, Francji oraz Sandhurst, a także zdobył doświadczenie w firmach w Belgii, Niemczech i Hiszpanii. Prywatnie to mąż hrabiny Stéphanie de Lannoy i ojciec dwóch synów.
Po symbolicznym przejęciu władzy w Pałacu Wielkoksiążęcym Guillaume złoży przysięgę na konstytucję przed 60 członkami Izby Deputowanych. Następnie wyruszy w podróż po kraju, by zakończyć ją uroczystą mszą w katedrze Notre-Dame de Luxembourg. To gesty podkreślające jedność narodu i ciągłość tradycji, tak ważne w niewielkim, ale dumnym Luksemburgu.
Luksemburg, choć liczy zaledwie około 700 tysięcy obywateli, jest jednym z najbogatszych państw na świecie pod względem PKB na mieszkańca. To finansowe serce Europy, siedziba Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Europejskiego Banku Inwestycyjnego i wielu innych kluczowych instytucji. Kraj praktycznie nie zna bezrobocia, a jego gospodarka opiera się na wysoko wykwalifikowanej sile roboczej, w dużej mierze przybywającej z sąsiednich państw.
Bez pracowników z Francji, Niemiec i Belgii kraj by nie funkcjonował - zauważa Christoph Brüll, historyk i profesor Uniwersytetu Luksemburskiego, cytowany przez agencję AP.
Monarchia w Luksemburgu jest wyjątkowa. Nie jest to królestwo, lecz ostatnie na świecie wielkie księstwo. Guillaume będzie siódmym władcą od czasu ustanowienia nowoczesnej monarchii w 1890 roku. Władza wielkiego księcia jest dziś głównie symboliczna.
Przed nowym wielkim księciem stoi jednak szereg wyzwań. Starzejące się społeczeństwo, rosnące ceny nieruchomości, presja migracyjna i codzienne korki na drogach to tylko niektóre z nich. Do tego dochodzą globalne napięcia, zmiany klimatyczne i konieczność obrony wartości demokratycznych.
Guillaume, jako symboliczny zwierzchnik liczącej około 1000 żołnierzy armii, będzie również uczestniczył w działaniach NATO, którego Luksemburg jest założycielem i aktywnym członkiem.


