Rzecznik prezydenta Władimira Putina uznał za "niedopuszczalne" uwagi Mitta Romneya na temat Rosji. Republikański kandydat na prezydenta USA powiedział, że jeśli wygra, to będzie wobec Moskwy mniej "elastyczny" niż Barack Obama.

W trakcie oficjalnych kontaktów na różnych szczeblach Moskwa i Waszyngton niejednokrotnie podkreślały zrozumienie niedopuszczalności sytuacji, kiedy stosunki dwustronne padają ofiarą kampanii przedwyborczych - oświadczył sekretarz prasowy Putina, Dmitrij Pieskow. Znamy punkt widzenia oficjalnego Waszyngtonu i, jak niejednokrotnie podkreślano, Rosja była i będzie zainteresowana dalszym rozwojem stosunków z USA - dodał Pieskow.

Romney skrytykował Obamę na konwencji w Tampie

W przemówieniu wygłoszonym na zakończenie przedwyborczej konwencji Partii Republikańskiej w Tampie na Florydzie Romney skrytykował rządy Baracka Obamy. Zarzucił mu zaniedbywanie sojuszników w Europie Środkowej i nadmierne ustępstwa wobec Rosji.

Romney wypomniał Obamie "elastyczność", którą ten w sprawie tarczy antyrakietowej miał zaoferować prezydentowi Rosji. Moja administracja da naszym przyjaciołom trochę więcej lojalności, a Putinowi trochę mniej elastyczności, za to trochę więcej stanowczości - zadeklarował Romney.