Zamiast radiowozu… koń. Policyjna pałka wymieniona na szablę. Na niecodzienne patrole natknąć się można pod Moskwą. Współcześni kozacy pomagają rosyjskiej milicji dbać o porządek. Podobnie jak kiedyś w Polsce ORMO, czyli Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej. Tyle tylko, że w tym przypadku znaczenie ma tradycja.

Widok konnego oddziału, pędzącego przez podmoskiewskie wioski, nikogo już nie dziwi. Sami kozacy przekonują, że obywatele ufają im z powodu pielęgnowanych przez nich wartości. Należy dbać o honor i dobre imię - mówią członkowie dziewięciu kozackich oddziałów, działających w okolicy rosyjskiej stolicy. Posłuchaj relacji rosyjskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca: