Rosyjski bombowiec strategiczny Tu-95MS rozbił się w Kraju Chabarowskim na Dalekim Wschodzie Rosji. Siedmioosobowa załoga zdołała opuścić maszynę przed katastrofą - poinformował resort obrony. Niestety, dwie osoby nie przeżyły lądowania.

Ministerstwo Obrony Rosji zapewnia, że był to lot szkoleniowego i na pokładzie nie było amunicji. Jednocześnie poinformowano, że do czasu ustalenia przyczyny katastrofy wstrzymano loty wszystkich bombowców Tu-94MS.

Na początku odnaleziono pięciu członków załogi, która wyskoczyła z samolotu ze spadochronami. Po kilku godzinach zlokalizowano dwóch pozostałych, którzy nie przeżyli lądowania.

Według wstępnych danych, które przytacza agencja TASS, podczas lotu w następstwie awarii przewodów paliwowych przestały pracować wszystkie cztery silniki.

Jak przypomina agencja RIA-Nowosti, to już szósty tego lata wypadek rosyjskiego samolotu wojskowego. W ubiegłym tygodniu, również w dalekowschodnim Kraju Chabarowskim, rozbił się bombowiec taktyczny Su-24M, a obaj członkowie załogi zginęli.

Tu-95 (oznaczenie zachodnie NATO "Bear") - to strategiczny samolot bombowy dalekiego zasięgu; może przenosić do 16 pocisków manewrujących wyposażonych w głowice jądrowe.

(ug)