Jozin z Bazin wciąż żyje. Tym razem pojawiła sie wersja rosyjska wyśmiewająca wszechmocnego Putina. Wszystko na faktach bo rzeczywiście Putin pojechał do Pikaliowa, miasta gdzie praktycznie wszyscy zostali bez pracy i tam urządził teatralne przedstawienie. Otwierał zamknięte fabryki i rugał oligarchów.

W tej wersji Jozina Putin nie grasuje na bagnach, ale jak Superman pojawia się tam, gdzie go oczekują. Otwiera zamykane fabryki, daje po łapach oligarchom. Wzrastają dwukrotnie ceny mięsa, pojawia się Putin, winni dostają to na co zasłużyli. To jednak nie koniec historii, wnet będą wybory i wynik jest oczywisty. Wyborem górników i oligarchów będzie Jozin z Bazin.