Gwałtowne burze przeszły w nocy nad Hesją i Dolną Saksonią. Ulewy i gradobicie dały się we znaki m. in. mieszkańcom Getyngi i Kassel.

W Kassel woda zalała 400 piwnic, w tym pomieszczenia Federalnego Sądu Socjalnego. Strażacy musieli ewakuować pacjentów z zagrożonego zalaniem jednego ze miejskich szpitali.

W Getyndze silny wiatr przewrócił wiele drzew. Zalane zostały przejścia podziemne i ulice. W Alsfeld od uderzenia pioruna zapalił się dom. 

W pobliskiej Północnej Nadrenii-Westfalii trwają prace porządkowe. Wiele połączeń kolejowych jest nadal odwołanych. Powodem są zerwane trakcje elektrycznej oraz drzewa blokujące tory.

W poniedziałek wieczorem w wyniku burz, które przeszły przez północno-zachodnią  częścią Niemiec,  zginęło co najmniej sześć osób, a 67 zostało rannych. Straż pożarna i policja wyjeżdżały 17 tys. razy do akcji ratowniczych. Przy usuwaniu szkód pracuje 14 tys. strażaków i wolontariuszy organizacji charytatywnych.    

Niemieckie służby meteorologiczne ostrzegają, że w najbliższych dniach znów mogą wystąpić gwałtowne burze.  

(mpw)