6 turystów straciło życie w burzach z gradobiciem, jakie minionej nocy przeszły nad północną Grecją - takie tragiczna informacje przekazała grecka policja. Zastrzegła, że nie jest to ostateczny bilans. Rannych jest ponad 30 osób.


Jak wynika z tych doniesień, na położonym u północnych wybrzeży Morza Egejskiego Półwyspie Chalcydyckim wichura zmiotła przyczepę kempingową, w wyniku czego zginął jej właściciel i jego żona. Oboje byli obywatelami Republiki Czeskiej.

Na północnym skraju Półwyspu Kassandra, w pobliżu hotelu w kurorcie Nea Potidea przewrócone przez silny wiatr drzewo przygniotło Rosjanina i jego syna. Obaj zginęli.

W Nea Plagia zerwanie dachu było natomiast przyczyną śmierci rumuńskich turystów.

Grecka policja zastrzegła, że nie jest to ostateczny bilans gwałtownego gradobicia, a według Agence France Presse, która opublikowała te dane, "chodzi o bardzo wstępne szacunki".

Reuters podkreśla natomiast, że liczba ofiar śmiertelnych nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez straż pożarną, która zajmuje się akcją ratunkową i usuwaniem szkód w regionie.