Dziś po południu giełdową sesję na Wall Street otworzy prezydent Lech Kaczyński. Według prognoz amerykański rynek zacznie dzień od spadków. Naszemu prezydentowi może więc zadrżeć ręka, gdy będzie wciskał przycisk z giełdowym dzwonkiem. Zawsze jest jednak nadzieja, że będzie lepiej.

W lepszej sytuacji jest ten, który otwiera, bo ma zawsze nadzieję i z optymizmem może patrzeć w przyszłość - mówi analityk Piotr Kuczyński, który z kolei ma nadzieję, że Lech Kaczyński nie przyniesie Ameryce pecha. Środowisko giełdziarzy jest bardzo przesądne. Są różne terminy, które podobno mają powodować przecenę, albo wzrost - dodaje Kuczyński.

Istnieją giełdowe przesądy dotyczące długości spódniczek u pań na ulicach, atrakcyjności kelnerek na Manhattanie, czy ilości sprzedanej aspiryny. Przesądów związanych z polskimi prezydentami nie ma. My jednak sprawdziliśmy: imię Lech powiązane jest z cyfrą „7”, a ta jak wiadomo przynosi szczęście.