Kradzież prawie 800 metrów przewodów kolejowych na północy Francji spowodowała opóźnienia pociągów TGV Nord, Eurostar i Thaly. Francuskie koleje SNCF informują, że składy mogą by opóźnione nawet 30 minut. To kolejny przypadek kabli na francuskiej kolei w ostatnich miesiącach.

Jak wyjaśniła rzeczniczka SNCF, w nocy z poniedziałku na wtorek złodzieje ukradli prawie 800 metrów kabli sygnalizacyjnych na odcinku o długości 10 km w okolicy wsi Oignies, między Douai a Lille.

W ostatnich miesiącach kradzież przewodów, zwłaszcza miedzianych, zatruwa życie kolejarzom i pasażerom pociągów we Francji. Powodem rosnących rozmiarów tego zjawiska jest przede wszystkim wzrost cen tego metalu.

W obliczu plagi kradzieży francuska minister ds. ekologii i transportu Nathalie Kosciusko-Morizet ogłosiła w marcu podjęcie nadzwyczajnych środków i przeznaczyła 40 mln euro na skuteczniejszą walkę ze złodziejami.

Z powodu kradzieży kabli w 2010 roku SNCF i firma RFF, zarządzająca krajową infrastrukturą kolejową we Francji, straciły 30 mln euro. Kradzieże spowodowały łącznie 5,8 tys. godzin opóźnień w ruchu pociągów.