Fińska policja zwolniła trzecią z siedmiu osób zatrzymanych w następstwie ataku nożownika w mieście Turku z 18 sierpnia, w którym zginęły dwie, a rannych zostało osiem osób. Cztery osoby pozostają w areszcie, w tym sprawca ataku Marokańczyk Abderrahman Meszka.

Fińska policja zwolniła trzecią z siedmiu osób zatrzymanych w następstwie ataku nożownika w mieście Turku z 18 sierpnia, w którym zginęły dwie, a rannych zostało osiem osób. Cztery osoby pozostają w areszcie, w tym sprawca ataku Marokańczyk Abderrahman Meszka.
Policja w Turku /Markku Ojala /PAP/EPA

Policja poinformowała o tym w sobotę. Zwolnione osoby, pochodzące z Maroka lub Algierii, wyszły na wolność bez postawienia im zarzutów.

Głównym podejrzanym pozostaje 18-letni Meszka, który we wtorek przyznał się przed sądem do ataku z użyciem noża, ale zaprzeczył, jakoby jego działania miały charakter terrorystyczny. Rozprawa prowadzona była przez łącze wideo, ponieważ młody mężczyzna przebywa w szpitalu więziennym po postrzeleniu przez policjantów.

Atak w Turku uznany został przez władze za pierwszy islamistyczny zamach terrorystyczny w Finlandii, kraju o jednym z najniższych na świecie wskaźników przestępstw.

Meszka przybył do Finlandii w 2016 roku, i starał się tam o azyl. Media podały, że go nie otrzymał. W śledztwie przyznał, że za cel ataku wziął kobiety. Dwie z nich, obywatelki Finlandii, zginęły od zadanych przez niego ciosów. Wśród rannych jest dwóch mężczyzn, którzy próbowali powstrzymać napastnika.

Policja nie wyklucza, że Meszka posługuje się fałszywą tożsamością.

(az)