Dwójka wspinaczy - 30-letnia Australijka oraz 35-letni Holender - zmarli po zdobyciu Mount Everest z powodu choroby wysokościowej. W tym sezonie zmarło już 4 wspinaczy - podały służby ratownicze Nepalu.
Himalaista holenderski Eric Arnold zmarł w piątek, a Australijka Maria Strydom w sobotę podczas przemieszczania się z obozowiska Camp 4 do Camp 3.
Oboje osiągnęli cel i zdobyli Czomolungmę, ale nie poradzili sobie z chorobą AMS (Acute Mountain Sickness), która pojawia się na wysokościach powyżej 2500 metrów n.p.m., gdzie dostępność tlenu w powietrzu, ze względu na rozrzedzenie atmosfery, jest zbyt mała jak na potrzeby organizmu ludzkiego.
W wywiadzie dla nepalskiej telewizji w styczniu tego roku pochodzący z Rotterdamu, Eric Arnold wyznał, że zdobycie najwyższego szczytu świata było jego marzeniem od dziecka. Już jako kilkulatek miał nad swoim łóżkiem wielki plakat przedstawiający Mount Everest - pisze agencja Reutera.
Maria Strydom miała za sobą ogromne doświadczenie wspinaczkowe. Z publikacji na jej stronie Facebook wynika, że zdobyła wcześniej górę Ararat oraz szczyt Kilimandżaro - wskazuje Reuters.
W obecnym sezonie, trwającym jak zawsze od marca do maja, wspiąć się na Mount Everest od strony Nepalu udało się już 330 osobom - zaznaczył w wypowiedzi dla agencji Reutera Pasang Phurba przedstawiciel biura turystycznego Seven Summit Treks.
(abs)