Do 34 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych czwartkowego wycieku gazu w kopalni węgla Sizhuang w prowincji Junan w południowo-zachodnich Chinach. Ratownicy usiłują wydostać dziewięciu uwięzionych pod ziemią górników. Akcję ratunkową utrudnia stałe zagrożenie wybuchem gazu.

Jeszcze w czwartek potwierdzono śmierć 19 górników. Później znaleziono ciała kolejnych 15.

Według władz, kopalnia działała nielegalnie, gdyż licencję na wydobycie węgla straciła rok temu.