Buddyjscy mnisi z liczącej 1700 lat świątyni Lingyin w mieście Hangzhou we wschodnich Chinach sformowali "jednostkę antyterrorystyczną". Informację przekazały chińskie państwowe media.

Jest to - zdaniem agencji Xinhua - odpowiedź mnichów na krwawą masakrę, do której doszło w ubiegłym miesiącu na dworcu kolejowym w Kunmingu. 1 marca grupa nożowników zaatakowała tam przypadkowych ludzi i w ciągu kilkunastu minut zabiła 32 osoby i ponad raniła 140.

Oddział liczy 40 ludzi: 20 mnichów i 20 stróżów porządku - tłumaczył cytowany przez Xinhua mistrz świątyni, Jueheng. Jego członkowie uzbrojeni są w tarcze, gaz pieprzowy i pałki. 

(mal)