W sobotę podczas trzeciego treningu na torze Imola we Włoszech doszło do awarii ferrari Roberta Kubicy, który przygotowywał się do startu w niedzielę w 6-godzinnej drugiej rundzie wyścigowych mistrzostw świata World Endurance Championship (WEC).
- W sobotę na torze Imola - przed drugą rundą wyścigowych mistrzostw świata World Endurance Championship - w ferrari Roberta Kubicy doszło do awarii.
- Mimo że tył bolidu stanął w płomieniach, Robert Kubica nie ucierpiał.
- Bolid został przewieziony do serwisu. Zajmują się nim mechanicy.
Podczas treningu w samochodzie Polaka doszło do eksplozji. W tylnej części samochodu, pojawiły się płomienie. Na szczęście kierowcy nic się nie stało, Kubica o własnych silach opuścił bolid.