„Zagłosuj za utrzymaniem portu lotniczego Tempelhof” – plakaty o takiej treści od kilku dni można było spotkać na ulicach Berlina. Niestety berlińczycy zbytnio nie przejęli się losem jednego z symboli miasta. W niedzielnym referendum wzięło udział tylko około 34 proc. uprawnionych do głosowania. Za utrzymaniem lotniska opowiedziało się 21,5 proc. głosujących.

Tempelhof to symbol Berlina. Lądowały tam samoloty z żywnością podczas blokady Berlina Zachodniego, lądowały tam również polskie maszyny porywane przez tych, którzy próbowali uciec na Zachód.

Lotnisko ma zostać zamknięte, bo w mieście budowany jest nowy port lotniczy.