Lekarze z Fulton County Medical Examiner planują przeprowadzić sekcję zwłok Bobbi Kristiny Brown - 22-letniej córki słynnej piosenkarki Whitney Houston. Ma ona wyjaśnić, co dokładnie było przyczyną śmierć dziewczyny. Bobbi Kristina zmarła w niedzielę, po sześciu miesiącach bycia w śpiączce.

W poniedziałek rano przedstawiciele Fulton County Medical Examiner podali w wydanym oświadczeniu, że czas, który minął od momentu znalezienia nieprzytomnej 22-latki w jej domu, może utrudnić ustalenie, co dokładnie stało się w jej domu. "Sekcja zwłok może być jednak pomocna w ustaleniu, co było bezpośrednią przyczyną jej stanu i w efekcie śmierci".

Amerykańskie media od pół roku spekulują, co stało się w 31 stycznia w domu Bobbi Kristiny. Policjanci w swoim raporcie podali, że prawdopodobną przyczyną stanu młodej kobiety było zbyt długie przebywanie pod wodą.

Kilka miesięcy później amerykańskie media podawały, że z przeprowadzonych przez lekarzy badań wynika jednak, że zanim Bobbi Kristina została znaleziona nieprzytomna w wannie, została dotkliwie pobita. 22-latka miała mieć m.in. siniaki na ciele i wybite zęby. Podejrzanym jest Nick Gordon, partner Bobbi Kristiny. Z policyjnych raportów wynika, że już wcześniej funkcjonariusze byli wzywani do awantur w domu 22-latki. Jej przyjaciele w rozmowie z dziennikarzami potwierdzali również, że Bobbi Kristina często była bita i poniżana przez swojego partnera.

Wiadomo również, że w chwili, w której doszło do tragedii, we krwi córki Whitney Houston stwierdzono obecność substancji odurzających.

Bobbi Kristina Brown to jedynie dziecko Whitney Houston i piosenkarza R&B Bobby'ego Browna. Burzliwe małżeństwo Houston z Brownem, naznaczone przemocą, zakończyło się w 2007 roku.

(abs)