Kapsuła przyczepiona do rakiety New Shepard firmy Blue Origin Jeffa Bezosa musiała awaryjnie lądować w wyniku usterki rakiety w trakcie lotu. Na pokładzie kapsuły nie było ludzi.

Do awarii doszło około minuty po starcie rakiety, kiedy silnik New Shepard zaczął wyraźnie słabnąć. Kapsuła odłączyła się od rakiety i za pomocą własnego napędu poszybowała w górę, po czym wylądowała.

"System ucieczki zachował się zgodnie z tym, jak został zaprojektowany" - napisano na stronie Blue Origin. Przyczyna awarii jest nieznana.

Rakieta rozbiła się w zachodnim Teksasie, nie czyniąc żadnych szkód - poinformowała firma Jeffa Bezosa.

Na pokładzie kapsuły - zwykle używanej do wynoszenia kosmicznych turystów na granicę przestrzeni kosmicznej - było 36 ładunków, w tym m.in. eksperymenty naukowe sponsorowane przez NASA oraz pocztówki od uczniów szkół. 

Był to 23. lot rakiety New Shepard i pierwszy lot przenoszący ładunki od prawie roku. Jak dotąd przeprowadzono sześć komercyjnych lotów z ludźmi na pokładzie.