Niedługo powstaną amerykańsko-polskie grupy ekspertów, które zbadają potrzeby polskich sił zbrojnych - dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli. Zespoły te określą, czego brakuje polskiej armii, zweryfikują wszystkie dziedziny na przykład logistykę, transport, łączność. W Kwaterze Głównej NATO trwają konsultacje w tej sprawie.

W ten sposób powstanie bardzo konkretna lista zapotrzebowań polskich sił zbrojnych, która będzie podstawą do udzielenia przez Stany Zjednoczone pomocy na ich modernizację. Myśmy zgodzili się z pewną koncepcją amerykańską, że musimy usiąść w konkretnych grupach i rozmawiać o różnych aspektach modernizacji polskiej armii - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Polska przyjęła więc amerykanski plan, by najpierw określić potrzeby polskiej armii, a potem negocjować na temat konkretnych pieniędzy czy sprzętu. Wygląda na to, że rakiety „Patriot” nie są już "być albo nie być" w negocjacjach na temat tarczy. Jeżeli amerykańscy eksperci uznają, że rakiety są Polsce potrzebne, prawdopodobnie trafią one do naszego kraju. Jeżeli nie, Amerykanie gotowi są modernizować inne dziedziny naszej armii.