Afganka urodziła dziecko na pokładzie amerykańskiego samolotu ewakuacyjnego, który wylądował w Niemczech - poinformowało w mediach społecznościowych Dowództwo Lotnictwa Transportowego Stanów Zjednoczonych.

Matka podróżowała z rodziną z bazy na Bliskim Wschodzie do amerykańskiej bazy lotniczej Ramstein w Niemczech, kiedy zaczęła rodzić.

Podczas porodu wystąpiły jednak komplikacje. 

"Dowódca samolotu zdecydował się na obniżenie wysokości, aby zwiększyć ciśnienie powietrza w samolocie" - napisało na Twitterze Dowództwo Lotnictwa Transportowego, dodając, że "pomogło to uratować życie matki".

Gdy samolot wylądował, amerykańscy medycy wojskowi weszli na pokład i przyjęli poród. Na opublikowanych na Twitterze zdjęciach widać, jak Afganka opuszcza samolot.

Matka i dziecko czują się dobrze, trafili do pobliskiej placówki medycznej.

Chaos w Afganistanie

Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. 

W niedzielę wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. 

Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu.