Co najmniej 17 więźniów zginęło w pożarze więzienia w Argentynie. Ogień najprawdopodobniej podłożyli sami więźniowie, którzy w ten sposób chcieli wymóc na władzach zakładu wydłużenie czasu wizyt.

Do pożaru doszło w więzieniu na południowy wschód od stolicy Argentyny, Buenos Aires. Więźniowie prawdopodobnie sami podpalili materace i koce. Ogień szybko się rozprzestrzenił i wymknął spod kontroli. Strażacy, których skierowano do gaszenia płomieni, mieli trudności z zapanowaniem nad pożarem.