Co stało się z pieniędzmi cudzoziemców z zamkniętego ośrodka w lubuskim Wędrzynie - wyjaśnia Biuro Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej. Jak dowiedział się reporter RMF FM, miały zniknąć pieniądze zatrzymanych imigrantów, które przechowywano w depozycie.

Braki zgłosili sami cudzoziemcy. To osoby, które do nowego zamkniętego ośrodka na poligonie w Wędrzynie trafiły z innych placówek - przede wszystkim z Podlasia. Zwolnili miejsce zatrzymywanym w ostatnim czasie rodzinom z dziećmi. 

Z nieoficjalnych informacji, które uzyskał reporter RMF FM wynika, że najpierw cudzoziemcy zgłosili brak 3 tysięcy euro. Podczas sprawdzenia tego sygnału okazało się, że może chodzić o kwotę około 40 tysięcy złotych. 

Komenda główna potwierdza, że sprawa jest wyjaśniana przez komendanta oddziału nadodrzańskiego, a także poinformowano o niej BSW. Informuje, że pieniądze z depozytów przekazywane są do Wędrzyna z ośrodków, w których dotąd przebywali cudzoziemcy, a ten proces jest w toku.

Opracowanie: