Zbiornik przeciwpowodziowy w Świnnej Porębie w Małopolsce wciąż czeka na obiecane 325 milionów. Finansowanie inwestycji zostało wstrzymane, choć pieniądze czekają na koncie Funduszu Ochrony Środowiska. Nie można ich użyć bez uchwalenia odpowiedniej ustawy, a tej nie ma.

Finansowanie budowy zbiornika skończyło się w grudniu. Rząd ustawę przesłał w styczniu, a prace nad nią zaczęto w lutym. Na koniec marca czy w połowie kwietnia ten projekt ustawy będzie przyjęty i to pozwoli na finansowanie wprost z budżetu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - zapowiadał wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.

Jest połowa kwietnia, a problem nadal nie został rozwiązany. Przyjęta przez Sejm ustawa ma być rozpatrzona przez Senat. Jednak nie ma jej w porządku rozpoczynającego się dzisiaj posiedzenia.

Wczoraj minister Gawłowski wizytował budowę. Zapowiedział, że problem braku funduszy zostanie rozwiązany do maja. Wszystko to jednak pod warunkiem, że Senat w ekspresowym tempie przyjmie ustawę o finansowanie zbiornika, a potem natychmiast podpisze ją prezydent.