Gdańska policja zatrzymała 14 i 15-latka, którzy dwa tygodnie temu podpalili bezdomnego. Mężczyzna z ciężkimi poparzeniami brzucha i klatki piersiowej trafił do szpitala. Sprawą bestialskiego czynu gimnazjalistów zajmie się sąd dla nieletnich.

Młodzi bandyci zostali zatrzymani w poniedziałek na gdańskim Jarmarku Św. Dominika.

Gimnazjaliści zaatakowali bezdomnego kilkanaście dni wcześniej w Gdańsku-Śródmieściu. Podpalili koc, którym był przykryty mężczyzna. 49-latek leżał koło pojemnika na śmieci. Świadkowie widzieli nieletnich sprawców, którzy szybko uciekli z miejsca zdarzenia.

Bezdomnemu, który był pijany, udzielono natychmiast pomocy lekarskiej. Mężczyzna z poparzeniami brzucha oraz klatki piersiowej trafił do szpitala.

Sprawa okrutnego postępowania nastolatków trafi teraz do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Gdańsku.

Zamordował, bo chciał pokazać, że jest silny

To w ostatnich miesiącach już kolejny przykład bestialskiego postępowania nastolatków wobec osoby bezdomnej. W czerwcu informowaliśmy o 16-latku z Katowic, który śmiertelnie pobił 51-latka i skatował jego kolegę. Jak się okazało, chłopak wcześniej pił z bezdomnymi piwo. Policjanci ustalili, że jedynym powodem bijatyki i zabójstwa była chęć pokazania siły i sprawdzenia swoich umiejętności bokserskich.