Prokuratura Regionalna w Łodzi chce aresztu dla trzech byłych członków zarządu spółki EuRoPol Gaz SA zatrzymanych przez ABW. Michał Sz., Zdzisław J. i Mirosław D. są podejrzani o wyrządzenie spółce szkody w wysokości 848 mln zł w związku z zawarciem umowy z Rosją na dostawy gazu. Sąd zajmie się wnioskiem w czwartek przed południem.

Prokuratura uzasadnia, że przebywając na wolności podejrzani mogliby utrudnić śledztwo ustalając między sobą wersję wydarzeń.

Śledczy zwracają także uwagę na wysoką karę, która grozi zatrzymanych - czyli 10 lat więzienia. Byli członkowie zarządu EuRoPol Gazu nie przyznali się do zarzutów. Złożyli obszerne wyjaśnienia.

W sprawie chodzi o okoliczności zawarcia w 2010 roku niekorzystnej dla Polski umowy na dostawy gazu z Rosji.

Według śledczych, zatrzymani doprowadzili do zawarcia kontraktów, w którym znalazły się rażąco niekorzystne zapisy dla Polski. Chodzi o rezygnację z popierania pozwu przeciwko Gazpromowi o zapłatę za przesył gazu przez Polskę w 2007 roku.

Polska strona zapewniła też o wykonaniu przez Gazprom wszelkich zobowiązań dotyczących przesyłu gazu w latach 2006-2009 i zapewniła o braku roszczeń w stosunku do rosyjskiego giganta. W ten sposób spółka odeszła od dochodzenia od Gazpromu setek milionów złotych także zasądzonych przez międzynarodowy arbitraż.

Zarzuty dla byłej wiceminister gospodarki

W śledztwie zarzuty usłyszała też była wiceminister gospodarki Grażyna H. Jest ona podejrzana o oświadczenie nieprawdy w rządowej dokumentacji, a chodziło o rzekomo pozytywne opiniowanie przez szereg instytucji rządowych, w tym MSZ, wniosku dotyczącego niekorzystnych dla Polski zmian w umowie gazowej z Rosją.

Według śledczych, umowa na dostawę gazu z 2010 roku była nie tylko niekorzystna dla Polski, ale także niezgodna z unijnym prawem.

Polsko-rosyjska spółka

Spółka EuRoPol GAZ jest właścicielem polskiej części gazociągu tranzytowego Jamał-Europa. Została powołana, żeby  w celu świadczenia usługi transportu gazu ziemnego przez nasz kraj. W jej skład wchodzą przedstawiciele Polski i Rosji, przy czym strona polska i rosyjska posiadają po 48 procent akcji natomiast 4 proc. należy do spółki Gas Trading S.A.

Opracowanie: