"Śpiewaj! Śpiewaj!" - takie okrzyki słychać było dziś w Sejmie. Po wystąpieniu premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie w sprawie Unii Europejskiej głos zabrał szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Zaproponował, by Sejm wraz z premierem odśpiewał hymn UE. "Dajmy wyraz temu, że wszyscy jesteśmy Europejczykami" - mówił. Ostatecznie hymn nie został odśpiewany.

Po wystąpieniu premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie w sprawie Unii Europejskiej głos zabrał szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Pani marszałek, wysoka izbo, pan premier Mateusz Morawiecki miał 30 minut, ja mam minutę, więc żeby jej nie marnować dajmy wyraz temu, że wszyscy jesteśmy Europejczykami, a przede wszystkim pan premier Mateusz Morawiecki. Zapraszam do hymnu Unii Europejskiej "Oda do radości" - oświadczył poseł Lewicy.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała, że nie jest to wniosek formalny i poprosiła Gawkowskiego, by zaprzestał takiego zachowywania. W końcu odebrała mu głos. Czy może pan sformułować wniosek formalny? - pytała marszałek Sejmu.

Gawkowski odparł, że przecież został mu odebrany głos, na co marszałek Witek powiedziała, że cały czas go ma. A pan stoi i nie mówi nic - zaznaczyła.

Nie zejdę z mównicy, dopóki pani nie pozwoli odsłuchać hymnu Unii Europejskiej - oświadczył wówczas Gawkowski. Część posłów skandowała: "Śpiewaj! Śpiewaj!".

Witek na podstawie art. 175 Regulaminu Sejmu przywołała Gawkowskiego do porządku.

Wstydem dla tej sali jest, że prawa część sali nie chce zaśpiewać hymnu Unii Europejskiej - powiedział poseł Lewicy, schodząc z mównicy. 

Panie pośle, to jest sala plenarna, chce pan śpiewać, to na salę koncertową. W tej chwili jesteśmy przy wnioskach formalnych - powiedziała Witek.

Hymn UE nie został odtworzony.