Szczęśliwy finał akcji poszukiwawczej na Zatoce Puckiej. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa odnalazła 30-letniego kitesurfera, który zaginął w poniedziałek wieczorem.

Mężczyzna został znaleziony po 19-godzinnej akcji. Unosił się na wodzie w okolicy wejścia do portu w Gdyni, w pobliżu starej torpedowni. Był wychłodzony i zmęczony, ale w dobrym stanie. Został on zabrany do szpitala.

30-latek w poniedziałek ok. godziny 13 wypłynął z Jastarni do Helu. Ostatni raz widziany był na wysokości Juraty. Akcję poszukiwawczą wszczęto po godzinie 20. Nie wiadomo dlaczego wówczas nie dotarł do brzegu. We wtorek rano znaleziono jego latawiec.

(az)