Dopiero 26 października Sąd Apelacyjny w Warszawie zajmie się zażaleniem prokuratury na odmowę aresztowania Ahmeda Zakajewa. Akta sprawy szefa emigracyjnego rządu Czeczenii wpłynęły do sądu wczoraj.

Tydzień temu Prokuratura Okręgowa w Warszawie odwołała się od decyzji Sądu Okręgowego, który oddalił jej wniosek o aresztowanie Zakajewa. Jest on ścigany przez Rosję międzynarodowym listem gończym pod zarzutem terroryzmu. Prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie Zakajewa na czas procedury ekstradycyjnej, co uzasadniała wagą rosyjskich zarzutów. Sąd odmówił jednak aresztu, bo Zakajew dostał azyl w Wielkiej Brytanii. W zażaleniu na tę decyzję prokuratura podkreśla więc, że status uchodźcy nie chroni przed ewentualną ekstradycją.

Ahmed Zakajew został zatrzymany 17 września przez policję w Warszawie. Po zwolnieniu wyjechał do Wielkiej Brytanii, bo - jak tłumaczył - kończyła mu się ważność polskiej wizy. Do prokuratury wpłynął już natomiast rosyjski wniosek w sprawie samej ekstradycji Zakajewa.