Rośnie liczba rannych górników po wybuchu metanu w kopalni "Krupiński" w Suszczu w pobliżu Pszczyny. Do szpitali trafiło 6 osób. Trzech najciężej rannych ma trafić do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach. Pod ziemią jest wciąż 5 górników. Ratownikom udało się do nich dotrzeć. Na razie nie wiadomo w jakim są stanie.

Wszyscy uwięzieni górnicy są w jednym chodniku niedaleko ściany. Jest z nimi kontakt, ale na razie dotarcie do nich utrudnia wysoka temperatura. Wypadek wydarzył się w okolicach ściany, gdzie trwało wydobycie. Wówczas było tam 32 górników. Na razie nie wiadomo, dlaczego metan się zapalił.