Jedna osoba trafiła do szpitala po wybuchu gazu w budynku wielorodzinnym w Stoszowicach na Dolnym Śląsku. Z kamienicy ewakuowano siedem osób, w tym dwójkę dzieci.
Mężczyzna trafił do szpitala z poparzeniami rąk i twarzy. W swoim mieszkaniu używał turystycznej kuchenki gazowej. Ze wstępnych informacji wynika, że była ona nieszczelna.
Gaz zbierał się w pomieszczeniu i doszło do eksplozji. Na budynku pojawiły się spękania.
Pozostali lokatorzy czekają na decyzję nadzoru budowlanego, czy będą mogli wrócić do swoich mieszkań.