Dwóch mężczyzn zostało ciężko rannych po wybuchu butli gazowej w Goczałkowie na Dolnym Śląsku. Do eksplozji doszło w domu jednorodzinnym. Jak informuje reporterka RMF FM Barbara Zielińska, jeden z rannych jest w bardzo ciężkim stanie; lekarze oceniają, że ma oparzone 60 proc. powierzchni ciała.

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dwóch rannych mężczyzn, którzy przebywali w pomieszczeniu, w którym doszło do wybuchu, zostało przewiezionych do szpitala. Stan jednego z nich jest ciężki, mężczyzna ma poparzone ok. 60 proc. powierzchni ciała, drugi ma poparzone nogi, dłonie i twarz - poinformował rzecznik prasowy wrocławskich strażaków Krzysztof Gielsa.

W wybuchu zniszczona została jedna ze ścian zewnętrznych domu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że budynek nie nadaje się do użytkowania.

Przyczyny wybuchu na razie nie są znane. W całej akcji brało udział siedem zastępów straży pożarnej.