Na wrocławskim odcinku trasy szybkiego ruchu W-Z będą aż trzy przejścia dla pieszych. To pomysł miejskich architektów którzy w ten sposób chcą zniechęcić kierowców do wjeżdżania do ścisłego centrum miasta.

Problem jednak w tym, że droga, którą można ominąć część wrocławskiej trasy W-Z powstanie najwcześniej za siedem lat. Przez całą długość będzie stał korek samochodów. To powinna być przelotowa trasa a nie co chwilę światła i zatrzymywany ruch - twierdzą kierowcy. Podobnego zdania są również piesi. To jest strata pieniędzy. Za krótka odległość - mówią mieszkańcy z którymi rozmawiała reporterka RMF FM.

Trasa szybkiego ruchu we Wrocławiu będzie "szybka" tylko z nazwy. Dziennie przejeżdża nią nawet 40 tysięcy samochodów.