Kradzież na autostradzie A1 w Zabrzu w województwie śląskim. Łupem złodziei padło ponad 50 fragmentów barier energochłonnych. Dwaj mężczyźni, którzy wpadli po pościgu, właśnie zostali przesłuchani.

Jeden z nocnych patroli policyjnych w Zabrzu postanowił zatrzymać do kontroli auto osobowe. Ale kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg i niebawem auto zostało zatrzymane.

Jeden z dwóch mężczyzn, którzy w nim byli, próbował jeszcze uciec pieszo, ale szybko został złapany.

Od razu okazało się, dlaczego mężczyźni uciekali.

Wewnątrz osobowego samochodu były 54 części energochłonnych barier, a do tego 320 śrub, 294 podkładki i 72 nakrętki. Wszystko to zostało w nocy skradzione na autostradzie A1 w Zabrzu - dokładnie wylicza Agnieszka Żyłka z zabrzańskiej policji.

Cały łup złodzieje najprawdopodobniej zamierzali sprzedać w składnicy złomu.

Obaj zatrzymani twierdzili początkowo, że wszystko to znaleźli przy drodze - mówi Agnieszka Żyłka.

Dziś rano złodzieje zostali przesłuchani. Usłyszeli zarzut kradzieży. Obaj zgodzili się na karę ponad półtora roku więzienia w zawieszeniu. Mają też naprawić szkodę. Straty wynoszą ponad 3 tysiące złotych.

Obaj mężczyźni są znani policji. Na swoim koncie mają między innymi... kradzieże metalowych elementów.