Przewody elektryczne wycinał ze ścian nieczynnego szpitala w Górze na Dolnym Śląsku 37-letni mieszkaniec tej miejscowości. Zatrzymali go policjanci. Mężczyzna odpowie nie tylko za włamanie, ale też za posiadanie narkotyków.

Budynek nieczynnego szpitala w Górze jest obiektem, którym co jakiś czas interesują się amatorzy cudzego mienia, dlatego od dłuższego czasu jest objęty stały nadzorem górowskiej policji - poinformowała Aleksandra Pieprzycka z zespołu prasowego dolnośląskiej policji

Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Górze otrzymał zgłoszenie, że ktoś przebywa na terenie szpitala. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali w środku 37-latka. Mężczyzna po wybiciu szyby w oknie balkonowym wszedł do budynku i przyniesionymi ze sobą narzędziami wycinał ze ścian przewody elektryczne.

Straty, jakie spowodował, zarządca obiektu wycenił na 3 tys. zł - mówiła Pieprzycka.

Zatrzymany mężczyzna miał przy sobie dwa woreczki strunowe z zawartością metamfetaminy. Odpowie przed sądem za włamanie i posiadanie środków odurzających. Grozi m nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.


/Grafika RMF FM
/Grafika RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.