Jest nowy rekord związany z burzową pogodą. Strażacy interweniowali ostatniej doby prawie 2000 razy. Najczęściej, bo prawie 600 razy, wzywani byli w Łódzkiem. Najczęściej były to wyjazdy do umacniania wałów, wypompowywania wody i ewakuacji zwierząt. W tym momencie stany alarmowe na polskich rzekach przekroczone są w 56 miejscach. Gdzieniegdzie sytuacja zaczyna się jednak uspokajać.

Zobacz również:

W Łódzkiem alarm przeciwpowodziowy obowiązuje obecnie w 10 miejscach. To miasta: Głowno, Poddębice, Łęczyca i Zduńska Wola, powiat poddębicki oraz gminy: Sędziejowice, Aleksandrów, Sulejów, Łęczyca i Wartkowice. Pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono w Tomaszowie Mazowieckim i gminach: Góra Św. Małgorzaty, Świnice Warckie, Zadzim oraz Pęczniew.

Stany alarmowe przekroczone zostały na ośmiu wodowskazach: Niechmirów na rzece Oleśnicy, w Mirkowie na Prośnie, w Sulejowie na Pilicy, w Poddębicach na Nerze oraz na Grabi w Grabnie, Luciąży w Kłudzicach, Czarnej w Dąbiu i kończącej swój bieg w regionie łódzkim Czarnej Włoszczowskiej.

Najpoważniejsza jest obecnie sytuacja w powiatach: brzezińskim, łowickim, kutnowskim, opoczyńskim i poddębickim, gdzie podtopione zostały dziesiątki gospodarstw, a woda zalała również wiele dróg.

Jak donosi reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, w Piątku w powiecie łęczyckim wylała rzeka Malina - woda wdarła się do domów i budynków użyteczności publicznej. Największym problemem jest zalana oczyszczalnia ścieków - oznacza to potężne kłopoty z kanalizacją, a także wielkie straty dla gminy. Podtopionych jest też kilkanaście budynków mieszkalnych przy ul. Zgierskiej i przy ul. Łowickiej. Woda zniszczyła poza tym teren kompleksu boisk sportowych przy miejscowej szkole podstawowej i gimnazjum, uszkodziła most i podmyła lokalne drogi. Zamknięta jest droga wojewódzka nr 703.

Niestety to jeszcze nie koniec, bo woda w Malinie podnosi się o centymetr do dwóch w ciągu godziny.

Śląskiem poziom rzek przekroczył dziś stan ostrzegawczy na 14 wodowskazach, a alarmowy na dwóch. Stan alarmowy przekroczyły Brynica w Brynicy i Mała Panew w Krupskim Młynie.

Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje obecnie w gminie Żarnowiec w powiecie zawierciańskim, a pogotowie przeciwpowodziowe w gminach Lipie i Krzepice w powiecie kłobuckim, gminach Sośnicowice i Gierałtowice w powiecie gliwickim, Krupskim Młynie w powiecie tarnogórskim, Mstowie w powiecie częstochowskim i mieście Gliwice. Nigdzie nie zarządzano jednak ewakuacji, nie doszło też do uszkodzenia wałów.

Inna dobra wiadomość jest taka, że poprawia się sytuacja na Nysie Łużyckiej w Gubinie w Lubuskiem. Minionej nocy rzeka osiągnęła poziom 557 cm, czyli o 157 cm wyższy od stanu alarmowego. Kulminacja fali wezbraniowej nie wyrządziła jednak wielkich szkód, nie była także konieczna ewakuacja mieszkańców. Rzeka zaczęła  już opadać.

Bezpośredniego zagrożenia powodziowego nie stwarza także Bóbr, który od kilku dni utrzymuje się znacznie powyżej stanów alarmowych. Obecnie jego lubuskim odcinkiem przemieszcza się fala kulminacyjna, która dotarła do Żagania. Rano Bóbr przekraczał poziom alarmowy w Żaganiu o ponad 200 cm, ale zaczął już powoli opadać w położonej na południu Szprotawie, a także na Dolnym Śląsku.

Odrą przepływa obecnie niewielka fala wezbraniowa. We Wrocławiu na wodowskazie Trestno stan ostrzegawczy przekroczony jest o 5 cm i obecnie wynosi 385 cm. Kulminacja jest spodziewana w nocy z 7 na 8 czerwca, ale jeśli w zlewni Odry nie nastąpią bardzo silne opady stan alarmowy na rzece nie zostanie przekroczony.

Stan alarmowy przekroczyła we Wrocławiu jedynie Bystrzyca, ale woda zaczyna już powoli opadać.

W sumie, na całym Dolnym Śląsku, stany alarmowe przekroczone są na 14 wodowskazach, a na 26 rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze. Oprócz Odry i Bystrzycy dotyczy to również Kaczawy, Orlej, Bobru, Kwisy i Witki.

Alarmy powodziowe obowiązują wciąż w gminach Lubawka, Nowogrodziec i Lubań oraz w powiecie bolesławieckim. Z kolei pogotowia przeciwpowodziowe  utrzymują się w ośmiu gminach i sześciu powiatach - m.in. jeleniogórskim, kamiennogórskim, złotoryjskim i kłodzkim.

Dobre wiadomości napływają również z Małopolski, gdzie rano sytuacja na rzekach się ustabilizowała. Stan alarmowy utrzymuje się na dwóch lewobrzeżnych dopływach Wisły: Rudawie i Szreniawie, ale ich poziom wykazuje już tendencję spadkową, oraz na Wiśle w Jawiszowicach.

Alarm powodziowy obowiązuje wciąż w gminach Rzezawa i Zabierzów, a pogotowie przeciwpowodziowe - w Krakowie i 16 gminach.