Wpisanie do przyszłej unijnej konstytucji formuły podkreślającej tradycje i wartości chrześcijańskie Europy wcale nie jest takie pewne, jak to sugerował wczoraj premier Irlandii Berti Ahern.

Na konferencji prasowej w Dublinie, zwołanej z okazji poszerzenia Unii Europejskiej premier Irlandii mówił: Moim zdaniem nie jest prawdopodobne, żeby w konstytucji znalazło się odwołanie do Boga, ale myślę, że chrześcijańskie wartości i chrześcijańskie tradycje zostaną uznane.

Zaledwie kilka godzin później irlandzki minister do spraw europejskich - Dick Roche - pytany o tę sprawę przyznał, że kompromisu nie ma. Jest tylko chęć takiego ułożenia preambuły, by zadowalała ona wszystkie kraje Wspólnoty.

Za wpisaniem wartości chrześcijańskich opowiada się między innymi Polska, Irlandia i Włochy. Przeciwko jest Francja, która przykłada szczególną wagę do rozdziału Kościoła od państwa.