W kwietniu MON zaprosi firmy uczestniczące w przetargu na samolot szkolno-bojowy do składania ostatecznych ofert - zapowiada wiceminister obrony Marcin Idzik. MON kładzie nacisk na właściwości bojowe maszyn.

Dzisiaj zakończyły się prace nad dokumentami, które umożliwiają rozpoczęcie ostatniego etapu przetargu. W kwietniu firmy zostaną zaproszone do składania ostatecznych ofert, uwzględniających poprawione wymagania taktyczno-techniczne - powiedział Idzik.

Dla nas istotny jest aspekt bojowy. Samoloty mają służyć nie tylko szkoleniu, ale przede wszystkim wypełniać zadania bojowe w związku z planowanym wycofaniem szkolno-bombowych Su-22. Kupowanie samolotów tylko do szkolenia byłoby marnotrawstwem - dodał.

Przetarg na 16 samolotów zaliczanych do kategorii LIFT (Lead-In Fighter Trainer) wraz z systemem szkolenia ruszył we wrześniu ubiegłego roku. Wstępne oferty złożyło 5 firm: Korea Aerospace Industries (KAI) z samolotem T-50P Golden Eagle, Alen iaAermacchi z M346, BAE Systems oferująca samoloty Hawk najnowszej generacji, fińska Patria proponująca używane Hawki oraz czeska Aero Vodochody z L-159. Samoloty miałyby zostać dostarczone w latach 2013-15.